Jak zacząć przygodę z kitesurfingiem?
Kejt, kajt, spadochron, latawiec, a może słyszeliście jeszcze coś innego? Niezależnie od tego, jak nazywamy kitesurfing, ważne, że masz go w zasięgu ręki! Wraz z rozwojem sprzętu oraz infrastruktury mamy do czynienia z coraz większą popularnością tego sportu. Nauka stała się łatwa, przyjemna, bezpieczna, a przede wszystkim w miarę szybka. Jak zatem zacząć przygodę z kitesurfingiem?
Poniżej znajdziesz kilka najważniejszych punktów i wskazówek, które należy wziąć pod uwagę na początku przygody z kitesurfingiem, aby była ona w pełni bezpieczna i zaowocowała nabyciem odpowiednich umiejętności!
Spot kitesurfingowy
Pierwszą ważną decyzją będzie to, gdzie zacząć naukę pływania na kajcie. Wraz z rozwojem sportu pojawiło się dużo więcej możliwości wyboru spotu i szkoły kite, a te dostosowują infrastrukturę do wymagań klientów.
Szkółki, przede wszystkim te rodzime, prześcigają się w oferowaniu darmowych noclegów czy zniżek dla poszczególnych grup wiekowych (np. studentów), ofertach obozów dla dzieci czy dedykowanych na przykład określonej płci.
To wszystko jest ciekawe i zachęca do skorzystania z oferty, ale zanim się na nią zdecydujesz, proponujemy zrobić mały „research” – bo jeśli już decydujesz się na naukę w Polsce, to warto zapisać się tam, gdzie po pierwsze zatrudniani są instruktorzy z licencją (np. PZK – Polski Związek Kiteboardingu, lub IKO – International Kiteboarding Organization). Poza tym należy liczyć się z kapryśnymi warunkami wiatrowymi.
Ważne jest też, aby była to szkółka, która dostosowuje lekcje właśnie do takich warunków i zabiera Was na alternatywne spoty w przypadku takiej konieczności. Po to, abyście mogli skorzystać ze szkolenia w jak największym stopniu.
Jeśli decydujesz się na szkółki zagraniczne, to poza licencją i renomą przed wyjazdem sprawdź koniecznie statystyki wiatrowe. Nie ma nic gorszego niż tygodniowy wyjazd na kajta, kiedy przez cały tydzień nie wieje! Pomogą w tym różne aplikacje, na przykład Windguru, Windy itp. Jeśli jako początkujący nie umiesz ich odczytywać, poproś o pomoc na grupach facebookowych typu Kiteforum czy Kite wyjazdy.
Jeśli już wybrałeś, gdzie chcesz podjąć naukę, to czas przejść do punktu drugiego, czyli tego, z kim należy wziąć lekcje.
Instruktor kitesurfingu
Instruktorów jest wielu. Najczęściej chce nim zostać kolega, który wczoraj dopiero stanął na desce. Albo mąż, który bardzo kibicuje, aby żona nauczyła się rozkładać linki, bo będzie pomagać. Zdecydowanie jednak odradzamy koleżeńsko – małżeńskie lekcje, bo kończą się one w najlepszym przypadku cichymi dniami… A może być gorzej.
Profesjonalny instruktor to taki, który oczywiście posiada licencję i potrafi zadbać o Wasze bezpieczeństwo. Poza pływaniem na wodzie, która jest żywiołem, dochodzi do sytuacji zagrożenia. Obowiązkiem instruktora jest nauczyć nas, co w takich sytuacjach robić.
Instruktor to tez trochę psycholog. Ważne, aby potrafił Cię zmotywować, kiedy doznajesz frustracji. Na wodzie łatwo przechodzi się od euforii do rezygnacji, a krzywa nauki w kitesurfingu jest bardzo zmienna. Właśnie na taką, początkową relację miłości – nienawiści, polecamy kogoś doświadczonego, kto przetrwa z Tobą momenty zwątpienia. Za kolejnym startem z wody czyha jeden z najfajniejszych momentów w kitesurfingu – długi, kontrolowany hals!
Jak zacząć przygodę z kitesurfingiem – sprzęt
Kilka prostych pytań zadanych przedstawicielowi szkółki zdecydowanie ułatwi Nam podjęcie decyzji. Przede wszystkim należy dowiedzieć się, czy dysponuje pełną rozmiarówką latawców – od czterech do siedemnastu metrów. Dopiero wtedy możesz mieć pewność, że będziesz wychodzić na wodę w każdych warunkach. Oczywiście ważne jest, aby mieć kilka latawców z każdego rozmiaru.
Druga kwestia to wiek sprzętu – latawce starsze niż dwa lata nie pomogą Tobie w szybszej nauce. Najlepiej, aby sprzęt był relatywnie nowy. Warto też zapytać, czy pierwsze lekcje odbywają się na krótszych linkach, co z pewnością przyspieszy naukę, jak i jest bezpieczne dla kursanta.
W kwestii desek warto sprawdzić, czy szkoła posiada tzw. deski szkółkowe typu drzwi, które zdecydowanie pomagają w pierwszych ślizgach. W kwestiach bezpieczeństwa oczywiście obowiązkowo każdy kursant powinien być zaopatrzony w kask i kamizelkę.
Jak zacząć przygodę z kitesurfingiem – budżet
Wielu z Was pyta, ile powinniście przeznaczyć na naukę kitesurfingu? Odpowiedź na to pytanie jest dość trudna, bo każdy uczy się w swoim tempie. Dla jednego wystarczające okaże się dziesięć godzin lekcji, a dla innego trzydzieści. Wpływ na to ma wiele czynników – czy na przykład cały tydzień wiało i mogłeś kontynuować naukę w idealnych warunkach? Czy masz doświadczenia ze sportami deskowymi?
Kursy kite zaczynają się od 1500 – 1800 złotych za około osiem godzin lekcji. Trudno jednak zamknąć się w tym budżecie i być niezależnym. Z doświadczenia możemy powiedzieć, że większość zostaje niezależna po drugim wyjeździe na kite, wiec kwotę tę należałoby podwoić, aby mówić o realistycznym budżecie na same lekcje.
Co dalej?
Jakie zyskujesz opcje, jeśli już nauczyłeś się pływać na kajcie? Generalnie masz dwie opcje. Pierwsza z nich to kupno sprzętu – jeśli zamierzasz pływać kilka razy w roku i nie chcesz ciągle używać sprzętu z wypożyczalni, warto zakupić swój własny zestaw. Pamiętaj, że opływanie na swoim sprzęcie łączy się z szybkim progresem. Przyzwyczajasz się do latawca i deski tak jak do samochodu. Po drugie zyskujesz pewność, że nie zabraknie dla Ciebie danego rozmiaru w wypożyczalni i sam zadbasz o to, aby sprzęt był w perfekcyjnym stanie.
Minusem tej opcji zdecydowanie jest cena. Przy minimalnym zestawie, złożonym z dwóch latawców, deski i trapezu, mówimy o wydatku rzędu 10 – 25 tysięcy złotych. W zależności od tego, czy jest to sprzęt używany, czy nowy, ceny znacznie się różnią. Musisz pamiętać też o tym, że przewożenie sprzętu liniami lotniczymi to koszt od sześćdziesięciu euro w jedną stronę.
Druga opcja to wypożyczenie – ku tej opcji skłaniają się osoby, które na kajta pojadą raz czy dwa razy w roku. Jest to logiczna alternatywa, bo nie musimy się martwić o rozmiar latawca czy przewóz sprzętu. Warto jednak pamiętać, że zwłaszcza w tzw. wysokim sezonie konieczna będzie wcześniejsza rezerwacja.
Skoro już wiesz, jak zacząć przygodę z kitesurfingiem, to liczymy, że już za niedługo spotkamy się na jednym z wietrznych spotów! Powodzenia!